PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=882}

Przerwana lekcja muzyki

Girl, Interrupted
7,9 248 799
ocen
7,9 10 1 248799
6,9 20
ocen krytyków
Przerwana lekcja muzyki
powrót do forum filmu Przerwana lekcja muzyki

Tyle pozytywnych opinii czytałam, że w końcu postanowiłam obejrzeć i jestem rozczarowana. Spodziewałam się czegoś... czy ja wiem, no przynajmniej tego, że nie będę się nudzić.
Rola Angeliny (jakkolwiek dobra)- czy aż na Oskara?
Temat interesujący, kilka ciekawszych scen, ale miałam wrażenie, że nieco zmarnowany potencjał.
A może jestem po prostu za stara, może film robi większe wrażenie na młodych, wrażliwych, zagubionych osobach, szukających siebie.. A może nie wczułam się wystarczająco.. Nie wiem, ale chyba nie podejmę kolejnej próby.

ocenił(a) film na 8
mabradabra

Mi się wydaje,że zamiast oczekiwać od filmu wielkiego boom,należy po prostu go obejrzeć i odczuwać swoje własne emocje,a nie takie jakie ktoś napisał w recenzji.Czasem jest tak,że ludzie czytają na jak bardzo poruszający film idą do kina i próbują okazać właśnie te uczucia,a w środku czują zupełnie co innego.Piszę do ciebie nie dlatego,że nie podoba mi się twoja opinia,tylko lubię czasem poprowadzić ciekawą dyskusję,pozdrawiam serdecznie.

RIXIKON

Masz racje, że należy oglądać i odczuwać po swojemu, a nie przez pryzmat czyichś wrażeń i tak też staram się do filmów podchodzić. Jednak lubię poczytać opinie innych, po to w końcu oceniamy te filmy i piszemy na forum. Jeżeli jakiś film ma zdecydowanie pozytywne opinie, ponadto obsadę, po której można spodziewać się dobrej gry (i tu, jeśli chodzi o ten konkretny film, nie mam zastrzeżeń), to spodziewam się nie tyle wielkiego boom, ile dobrze spędzonego czasu.
W przypadku "Przerwanej lekcji.." to nie jest tak, że sam film uważam za zły - nie. Po prostu czasem jest tak, że jakiś film trzeba obejrzeć we właściwym momencie życia. Do niektórych trzeba dojrzeć, a inne z czasem tracą i wydają się bardziej naiwne. Myślę, że gdybym obejrzała ten film 10 lat temu, zrobiłby na mnie większe wrażenie. Teraz nie potrafię się wczuć w stan umysłu nastolatki, która sama nie wie czego chce (i ma prawo, w końcu człowiek w wieku lat nastu poszukuje siebie i pomysłu na życie).
Generalnie lubię wracać do filmów oglądanych kilka lat wcześniej i wiem też, że wiele filmów obejrzę ponownie za kolejnych kilka lat, ponieważ interesujące jest to jak przez pryzmat doświadczeń inaczej odbieramy ten sam obraz (genialnym przykładem jest dla mnie chociażby "Dzień świra", ale nie chcę tu już odbiegać od tematu).
"Przerwana lekcja muzyki" należy do tych, których nie czuję potrzeby oglądać ponownie i tyle.
Mam nadzieję, że nie zagmatwałam za bardzo, pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
mabradabra

Jak dla mnie wręcz pięknie zakończona dyskusja, miło się czytało i pisało, ale trzeba to zakończyć, tylko więcej takich ludzi jak ty, pozdrawiam jeszcze bardziej serdecznie, niż poprzednio.

RIXIKON

A ja myślę, że tak miłą wymianę zdań warto zakończyć zaproszeniem do grona filmwebowych znajomych, co też czynię :)

ocenił(a) film na 8
mabradabra

Zgadzam się z Tobą w 100%.

Z wieloma filmami jest tak, że trzeba do nich dojrzeć, w tym przypadku jest trochę przewrotnie (jeśli tak to mogę nazwać?).

Uważam, że "Przerwana lekcja muzyki" jest takim filmem, który trzeba obejrzeć w odpowiednim momencie życia. Ja sam obejrzałem jak miałem lat 18 i niestety wątpię, by zrobił na mnie takie samo (czyt. ogromne) wrażenie, gdybym go obejrzał 5 lat wcześniej lub później.

ocenił(a) film na 7
mabradabra

Mam takie same odczucia co do tego filmu. Daję 7/10.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones